Największe znaczenie dla hodowców trzody chlewnej ma jej prawidłowy wzrost, na co bezpośrednio wpływa odpowiednie odkładanie białka. Konieczne jest pełne pokrycie potrzeb energetycznych i zapotrzebowania na białko, dlatego tak ważne jest stosowanie zbilansowanej diety i wartościowego źródła białka w paszy.
Polska rzepakiem stoi
Polska to jeden z głównych producentów rzepaku na świecie. Zawdzięczamy to głównie warunkom klimatycznym, które sprzyjają uprawie tych roślin oleistych. Podczas produkcji powstają produkty uboczne tłoczenia, takie jak makuch rzepakowy czy śruta poekstrakcyjna. Surowce te wykorzystywane są z powodzeniem w żywieniu zwierząt. Stanowią one świetne źródło białka, które z powodzeniem może zastąpić wciąż najczęściej stosowaną śrutę sojową. To z kolei jest surowiec, który jest znacznie droższy oraz wymaga sprowadzenia z zagranicy. Natomiast pasze rzepakowe, które produkowane są w naszym kraju, rolnicy zużywają zaledwie w 1/3, reszta białka trafia na eksport.
Pasza sojowa czy rzepakowa?
Wciąż prowadzone są badania nad wydajnością paszy rzepakowej i jej wpływu na odpowiedni wzrost trzody chlewnej. Potwierdzają one wysoki potencjał zastosowania pasz rzepakowych w żywieniu świń jako alternatywy dla importu soi. W przypadku etapu wzrostu i końca tuczu wskaźnik przyrostu jest tylko nieznacznie niższy, niż w przypadku produktów sojowych, natomiast stosowane w drugiej połowie tuczu, kiedy przewód pokarmowy świń jest w pełni rozwinięty, nie ma ujemnego wpływu na masę. Także w przypadku jakości tusz i mięsa pasza rzepakowa uzyskuje podobną jakość do paszy sojowej.
Badania te pokazują, że stosowanie pasz rzepakowych pozwala osiągnąć porównywalne rezultaty do tych osiągniętych przy wykorzystywaniu śruty sojowej. Istotnym aspektem jest jednak zdecydowanie niższy koszt zakupu paszy rzepakowej. W porównaniu do paszy sojowej to aż kilkadziesiąt procent mniej. Patrząc na względy ekonomiczne, korzystne jest wykorzystywanie makuchu oraz śruty rzepakowej.